Tyle artykułów w internecie i tyle tekstów na temat jak wychować dzieci dwujęzyczne, w jaki sposób z nimi rozmawiać, co czytać i jak często. Kiedy wprowadzić drugi język? Można spędzić godziny w sieci, czytać i przeskakiwać na różne blogi i portale, uczyć się na błędach innych, kupować książki i czytać posty. Zdobędziemy jakąś wiedzę teoretyczną, poczytamy o historiach jakiś obcych ludzi. Cokolwiek zrobimy, nasza historia będzie zawsze inna. Nawet jeżeli jakiś fragment będzie ten sam, to sami musimy zapracować sobie na zakończenie własnego „happy endu” czyli osiągnięcie płynności w posługiwaniu się jęzkiem polskim przez nasze dziecko, które żyje na emigracji.
Matki i ojcowie kiedyś obawiali się, że mogą dziecko skrzywdzić, przeszkodzić a nie pomóc jeżeli będą mówić do niego po polsku. Teraz już ludzie zaczęli rozumieć więcej, czytać szerzej więc nie mają już takich obaw jak mieszkają w Anglii.
Znam takie rodziny, gdzie dzieci urodzone w Anglii czuły się odrzucone w Polskiej Sobotniej Szkole. Inne dzieci, które dopiero niedawno zadomowiły się na Wyspach, płynnie i z lekkością mówiły po polsku. Te inne dzieci, które urodziły się w Anglii, nie miały niestety takiej swobody w porozumieniu się jezykiem polskim. Dla nich te sobotnie lekcje były psychologiczną i towarzyską torturą. Nie czuły się swobodnie, nie rozmawiały, odstawały od „prawdziwych” Polaków. W rezultacie zrezygnowały ze szkoły. Czy to klęska tych dzieci, ich rodzin czy Polskiej Szkoły, która nie potrafiła rozpoznać tych problemów i zastosować metod które by zapobiegły takiemu rozwiązaniu? A może to tylko po prostu życie?
Dwujęzyczność stała się bardzo popularnym tematem w ostatnich latach, kiedy tłumy ludzi rozpoczęły emigracje i nagminne wyjazdy z Polski. Wtedy ludzie zaczęli interesować się może nie kultywacją języka polskiego ale szybką aklimatyzacją językową w obcym kraju. Dopiero po jakimś czasie, kiedy obca kultura i język stały się codziennością, narodziły się nowe dzieci, odrodziło się też zainteresowanie tym co polskie. Język polski powrócił do łask.
Teraz nawet istnieją liczne fundacje i odbywają się przeróżne akcje, które mają na celu pokazanie, ile dobrego może wnieść nauka języka polskiego. Owoce tej nauki wpłyną pozytywnie nie tylko na kontakty z rodziną ale przyszłą karierę zawodową.
Należy jednak znaleźć czas i pieniędze na to, aby pomóc własnemu dziecku nauczyć się naszego języka ojczystego. Pieniędze są potrzebna aby nie tylko inwestować w siebie i swoją wiedzę, ale także aby zakupić niezbędne pomoce dydaktyczne, które wskażą nam dobry kierunek do osiągnięcia suksesu. Aby to wszystko zrobić i wprowadzić w życie, choć małymi kroczkami, potrzebny jest czas. To nasza inwestycja: czas, dziecko i jego przyszłość. Teoretycznie każdy z nas zawsze będzie starł się znaleźć czas na naukę dziecka. Ale w praktyce jest z tym różnie.
Nie można i nie uda się wrzucić wszystkich dzieci do tego samego worka. Każda sytuacja jest inna. Nawet jeżeli wydaje nam się, że w tym domu jest taka samo jak w naszym, bo tato Anglik a mama Polka to przecież tak naprawdę może być całkowicie odmiennie.
Jakby jednak na to nie patrzeć, to język rodzica jest jednym z najpiękniejszych prezentów jakie można dziecku podarować. To prezent na całe życie.
Commentaires