Aby dobrze przygotować się na spotkanie Kreatywnego Klubu Książki, z zainteresowaniem przeczytałam książkę T.D. Walkera „Fińskie dzieci uczą się najlepiej”. Książka ta była punktem wyjścia do rozmowy o edukacyjnych inspiracjach z całego świata. Dla mnie była również cennym zbiorem klasowych obserwacji, ale przede wszystkim podręcznikiem szkolnych porad. Kiedyś, dawno temu, jeszcze podczas studiowania sekretów chemicznych, skończyłam dwuletnie Studium Pedagogiczne. Może właśnie dlatego komentarze skierowane do pedagogów w tej książce były dla mnie takie ciekawe; dały mi także kilka pomysłów do rozważenie tutaj – na platformie angielskiej kultury. Zastanowiło mnie również to, jak dużo wspólnego szkoła angielska ma ze szkołą fińską. Wcześniej nie podjęłam się takiego porównania.
Podczas przygotowywania jednak mojej prezentacji, zbierania materiałów o Finlandii i układania punktów dyskusji między Anglią i Finlandią znalazłam wiele zajmujących faktów i ciekawostek. Przypomniałam także swoim najbliższym, że w klasie siódmej szkoły podstawowej wygrałam konkurs wiedzy o Finlandii. Moją nagrodą była wtedy sponsorowana wycieczka do tego pięknego kraju. Wszystko wskazywało więc na to, że mam emocjonalną więź z tym krajem już od wielu lat, i dlatego z taką przyjemnością zgłębiałam edukacyjne fakty Finlandii.
Mam obecnie dużą wiedzę i doświadczenie nabyte w angielskich placówkach edukacyjnych. Wiele lat obserwacji i uczestniczenia w życiu szkoły angielskiej w roli aktywnego rodzica, zachęciło mnie do napisania przecież dwóch książek dla dzieci, gdzie bazą przygód głównego bohatera są właśnie szkoły.
Teraz, zainspirowana spotkaniem Kreatywnego Klubu Książki, zamierzam dowiedzieć się więcej o pracy nauczyciela w Anglii i spojrzeć na szkolnictwo angielskie trochę pod innym kątem. Nowa, choć nadal pod edukacyjnym parasolem przygoda, właśnie na mnie czeka.
Comments