Zawsze gdzieś jest inspiracja do każedgo tytułu. Do mojego również. Niedawno obejrzany serial telewizyjny o pisaniu regularnej kolumny do czasopisma. Każdy wpis to była ustalona liczba słów - nie więcej i mnie mniej - zawsze tyle samo. W każdym tygodniu nowy artykuł... czasami zdarzały się też spontaniczne wpisy.
Ja przecież też tak mogę! I chcę! Tyle mam do opowiedzenia. Tyle obserwacji i dyskusji do poprowadzenia.
I podejmuję wyzwanie! Będę pisać! Jak często? Jeszcze nie wiem... ale ...Gotowa do startu!
START!
Comments